
- Odszkodowanie za zerwany dach jest zaniżone? Możesz się odwołać
- Jak postępuje większość właścicieli nieruchomości i dlaczego nie warto iść tą samą drogą?
- Dlaczego ubezpieczyciel nie uznaje większości reklamacji z prywatnym kosztorysem?
- Co w takim razie możesz zrobić, jeśli kosztorys naprawy dachu jest zaniżony?
- Chcesz zweryfikować wysokość odszkodowania po wichurze?
Z tego wpisu dowiesz się:
Wichura lub huragan zniszczyła Twój dach, a odszkodowanie od ubezpieczyciela jest Twoim zdaniem źle wyliczone? Przypadki zaniżania odszkodowań nie należą do rzadkości. Istnieje więc szansa, że ta sytuacja dotyczy też Ciebie. Pozostaje pytanie – co robić? Być może wydaje Ci się, że najlepiej będzie sporządzić niezależny kosztorys naprawy dachu po wichurze i na tej podstawie odwołać się od decyzji. Niestety zwykle taka taktyka nie będzie Ci się opłacać. W tym artykule postaramy się wyjaśnić dlaczego.
Odszkodowanie za zerwany dach jest zaniżone? Możesz się odwołać
Zacznijmy od tego, że w wielu przypadkach odszkodowanie za zerwany dach rzeczywiście jest za niskie. Czasami z przyczyn zawinionych przez ubezpieczyciela, a czasami przez błędy występujące na etapie zgłoszenia szkody (np. niedokładne lub nieprawidłowe wykonanie przez Ciebie zdjęć, jeśli korzystasz z tzw. uproszczonej likwidacji).
Efekt jest ten sam – dostajesz mniejszą kwotę, niż ta potrzebna Ci do dokonania napraw. W takiej sytuacji warto więc pokazać ubezpieczycielowi, że jego wyliczenia są błędne i domagać się dopłat. Często takie sprawy dotyczą kwot sięgających nawet dziesiątek tysięcy złotych, więc jest o co walczyć. Pozostaje tylko pytanie jak to zrobić. Niestety na tym etapie wiele osób podejmuje nietrafione decyzje.
Jak postępuje większość właścicieli nieruchomości i dlaczego nie warto iść tą samą drogą?
Samodzielnie sporządzony kosztorys za zerwany dach prawdopodobnie nie przyniesie rezultatów, których się spodziewasz.
Z naszych doświadczeń wynika, że zwykle tok myślenia jest następujący:
- Otrzymujesz kosztorys od ubezpieczyciela. Widzisz, że kwota jest za niska, ewentualnie przyjmujesz tę kwotę, zaczynasz dokonywać napraw i wtedy zdajesz sobie sprawę, że wypłacone pieniądze nie wystarczą.
- Wydaje Ci się, że jeśli w kosztorysie są błędy, to solidnym argumentem w sprawie będzie przedstawienie własnych wyliczeń. Szukasz więc osoby, która przygotuje kosztorys za zerwany dach.
- Płacisz często niemałą kwotę za wykonanie takiego kosztorysu. Następnie dołączasz go do odwołania od decyzji ubezpieczyciela. Takie odwołanie wypełniasz samodzielnie np. w oparciu o wzór znaleziony w internecie.
Co dzieje się dalej? Niestety ubezpieczyciel zwykle nie uznaje, że masz niezbite dowody, racja jest po Twojej stronie i warto od razu wypłacić Ci brakującą kwotę. Zamiast tego w większości przypadków nie uznaje reklamacji. Ewentualnie proponuje dopłatę, ale jest ona niewielka w porównaniu do kwoty, jakiej się domagasz.
W efekcie droga odwołań została przez Ciebie wykorzystana, dalsze kroki możesz podjąć już przed sądem, co prawdopodobnie nie wydaje Ci się optymistyczną perspektywą. W dodatku nie dość, że pieniądze od ubezpieczyciela nie wystarczają na naprawy, to jeszcze wydatki powiększyły się o zapłatę za sporządzenie kosztorysu, która może wynosić kilkaset, jak nie kilka tysięcy złotych.
Dlaczego ubezpieczyciel nie uznaje większości reklamacji z prywatnym kosztorysem?
Można wyróżnić 3 główne powody nieuznawania przez ubezpieczycieli prywatnych kosztorysów naprawy dachu.
Powód 1.: dla ubezpieczyciela to najrozsądniejsza taktyka
Pierwsza i najbardziej oczywista kwestia – jeśli samodzielnie przygotowujesz odwołanie i na własną rękę sporządzasz kosztorys, to nie masz po swojej stronie prawnika, który byłby w stanie zweryfikować argumenty ubezpieczyciela. Oczywiście po taką pomoc możesz sięgnąć później. Nie ma jednak gwarancji, że skoro do tej pory tak się nie stało, to zdecydujesz się na nią w przyszłości – po odrzuceniu reklamacji.
Oznacza to, że jeśli argumentacja ubezpieczyciela zabrzmi przekonująco, istnieje duża szansa, że nie będziesz w stanie zweryfikować, czy jest ona zgodna z rzeczywistością. A nawet jeśli to zrobisz – to że droga sądowa wyda Ci się na tyle nieatrakcyjnym rozwiązaniem, że po prostu z niej zrezygnujesz. Patrząc na to z tej perspektywy, można więc uznać, ze zakładom ubezpieczeniowym opłaca się podjąć takie ryzyko i odrzucić reklamację. Nawet, gdy Twoje argumenty są trafne.
Powód 2.: twój kosztorys wcale nie jest wiarygodny
Problem z prywatnymi kosztorysami polega też na tym, że jeśli próbujesz sporządzić go na własną rękę, masz trudność ze znalezieniem odpowiedniej osoby do tego zadania.
Większość poszkodowanych w takich sytuacjach szuka specjalisty pod ogólnym hasłem „rzeczoznawca” (a przecież rzeczoznawca samochodowy to nie rzeczoznawca szkód na nieruchomości. Co więcej, rzeczoznawca zajmujący się np. wyceną nieruchomości niekoniecznie dobrze określi koszty naprawy dachu). Z oczywistych względów nie masz też doświadczenia w weryfikacji takich osób. Wybierasz więc kogoś na podstawie rozmowy, strony internetowej, ceny czy innych tego rodzaju czynników.
Zdarza się, że w rezultacie otrzymujesz kosztorys, w którym na jednej kartce wymienione są poszczególne elementy – np. koszty robocizny, koszty zakupu materiałów itd. – bez konkretnego wskazania, jak te kwestie były ustalane. W tym przypadku nawet trudno dziwić się ubezpieczycielowi, że nie uważa tych wyliczeń za wiarygodne.
Ewentualnie ubezpieczyciel może też powiedzieć, że poprosi faktury na wykazanie tych kosztów. Na tym etapie takimi fakturami jednak nie dysponujesz, bo prace nie zostały jeszcze przeprowadzone. A to kolejny argument, by ubezpieczyciel zakwestionował fakt, że wyliczenia mają pokrycie w rzeczywistości.
Powód 3.: wyliczenia w Twoim kosztorysie są nieprawidłowe
Na całą tę sytuację można spojrzeć jeszcze inaczej. Załóżmy, że starannie dobierasz osobę do przygotowania kosztorysu. Jednocześnie pracownik ubezpieczyciela swój kosztorys też sporządził rzetelnie i jest przekonany, że kwoty są adekwatne do poniesionych szkód.
Wycenia je np. na 20 tysięcy złotych i tyle przyznaje Ci ubezpieczyciel – wcale nie dlatego, że chce Cię oszukać, a z uwagi na to, że według niego jest to adekwatna kwota. Później jednak w ramach reklamacji otrzymuje od Ciebie prywatny kosztorys, z którego wynika, że szkody wynoszą 50 tysięcy złotych, czyli zdecydowanie więcej.
Jeśli ubezpieczyciel teoretycznie może łatwo zaniżyć koszty, to równie dobrze Ty możesz znaleźć osobę, która szkody zawyży i w ten sposób pomoże Ci uzyskać więcej, niż rzeczywiście Ci się należy. Ubezpieczyciel ma więc prawo powiedzieć, że jego wycena została sporządzona prawidłowo i że z Twoim kosztorysem zupełnie się nie zgadza.
I trudno się dziwić, że z tego prawa korzysta. Na tym etapie mamy słowo przeciwko słowu. Oczywiście ten spór można później rozwiązać, ale oceny dokona sąd. Jeśli więc wydaje Ci się, że sam kosztorys za uszkodzony dach jest solidnym dowodem, który skłoni ubezpieczyciela do zapłaty, to niestety się mylisz.
Co w takim razie możesz zrobić, jeśli kosztorys naprawy dachu jest zaniżony?
Jeśli przyznane Ci odszkodowanie po wichurze Twoim zdaniem nie wystarczy na naprawę szkód, to najlepszym rozwiązaniem będzie jak najszybsze skorzystanie z profesjonalnej pomocy. W ten sposób unikniesz problemów opisanych wyżej.
Po pierwsze, jeśli reprezentuje Cię kancelaria, to ubezpieczyciel ma świadomość, że próby celowej błędnej interpretacji przepisów, OWU czy nieprawidłowe sporządzenie kosztorysu na niewiele się zdadzą. O ile mogłoby to przynieść skutek w przypadku nieświadomego poszkodowanego, to już nie w sytuacji, gdy poszkodowany ma po swojej stronie prawnika doskonale znającego realia wypłaty odszkodowań, naprawy szkód na nieruchomości i znającego obowiązujące przepisy.
W idealnym, sprawiedliwym świecie nie miałoby znaczenia, czy przy odwołaniu działasz samodzielnie, czy też reprezentuje Cię kancelaria. Jeśli racja leżałaby po Twojej stronie, ubezpieczyciel przyznałby się do błędu i wypłacił brakującą kwotę. Realia są jednak inne.
Zdecydowanie większą szansę na otrzymanie satysfakcjonującej dopłaty masz w momencie, gdy działasz z pomocą kancelarii. Ubezpieczyciel zdaje sobie sprawę, że perspektywa spotkania w sądzie jest wtedy bardziej prawdopodobna. A jeśli to on w tym sądzie przegra, wiele na tym straci. Bardziej opłaca się mu więc uznać Twoje roszczenia i wypłacić żądaną sumę poza salą sądową.
Jeśli reprezentuje Cię kancelaria kojarzona z konkretnymi rodzajami szkód, to szanse dodatkowo wzrastają. Przykładowo, z uwagi na to, że reprezentowaliśmy już wielu właścicieli ubezpieczonych nieruchomości, ubezpieczyciele rozpoznają naszą nazwę. Wiedzą, kim jesteśmy i jakie są efekty naszych działań. To sprawia, że częściej wypłacają odszkodowanie. A nawet jeśli nie robią tego na etapie odwołania (licząc, że nie zdecydujesz się na sprawę sądową), wypłata trafia na Twoje konto po wniesieniu pozwu.
W efekcie otrzymujesz odszkodowanie bez toczenia sprawy sądowej, bo ubezpieczyciel wie, że droga sądowa mu się nie opłaca i tylko zwiększy straty po jego stronie. Oczywiście nie jest to reguła, która sprawdzi się w każdej sprawie o odszkodowanie. Z naszego doświadczenia wynika jednak, że im bardziej rozpoznawalna jest kancelaria i im więcej sukcesów odnosi, tym częściej tak się stanie.
Kolejna duża zaleta tej sytuacji polega na tym, że w przypadku korzystania z pomocy doświadczonej kancelarii nie musisz szukać samodzielnie rzeczoznawcy. W Solace od lat występujemy o odszkodowania związane ze szkodami na nieruchomościach. Z tego powodu zatrudniamy doświadczone osoby, które sporządzają kosztorysy.
Nie musimy więc szukać osób z zewnątrz. Zamiast tego korzystamy z doświadczenia osób, których umiejętności zweryfikowaliśmy w praktyce przy wielu tego typu sprawach. Wiemy więc, że kosztorys zostanie sporządzony prawidłowo, starannie, a uwzględnione w nim szkody będą adekwatne do tych rzeczywiście przez Ciebie poniesionych.
Chcesz zweryfikować wysokość odszkodowania po wichurze?
Jak widzisz, działanie na własną rękę niekoniecznie będzie Ci się opłacać. Oczywiście w naszej kancelarii możemy zweryfikować decyzję ubezpieczyciela i wykonać dla Ciebie kosztorys. Pamiętaj jednak, że może to nie wystarczyć. Zwykle bardziej opłaci Ci się powierzenie nam całego procesu uzyskania odszkodowania. W ten sposób zwiększysz szanse na pozytywne zakończenie sprawy. Zastanawiasz się, czy masz prawo do wyższego odszkodowania za zerwany dach? W takim razie skontaktuj się z nami!
Kosztorys naprawy dachu po wichurze – podsumowanie
- W wielu przypadkach wypłaty za zerwany dach są zbyt niskie, co może wynikać zarówno z winy ubezpieczyciela, jak i z błędów na etapie zgłaszania szkody.
- Część poszkodowanych sądzi, że w takiej sytuacji najlepiej jest sporządzić własny kosztorys naprawy dachu po wichurze i na tej podstawie złożyć odwołanie od decyzji ubezpieczyciela. Niestety to nie do końca prawda.
- Na własną rękę poszkodowani mogą mieć problem z wyborem rzeczoznawcy, który sporządzi rzetelny kosztorys. Ubezpieczyciel bardzo często uznaje więc takie kosztorysy za niewiarygodne. Co więcej, kiedy widzi, że poszkodowany działa samodzielnie, może uznać, że opłaca się odrzucić reklamację i liczyć na to, że taka osoba nie zdecyduje się na złożenie pozwu.
- Skorzystanie z usług kancelarii prawnej zwiększa szanse na uzyskanie satysfakcjonującej dopłaty do odszkodowania za zerwany dach. Kancelarie wiedzą, komu zlecić sporządzenie kosztorysu. Poza tym gdy prawnicy reprezentują klientów już na etapie odwołania, istnieje znacznie większa szansa, że ubezpieczyciel uzna roszczenia, a dopłaty za zerwany dach uda się uzyskać bez toczenia sporu sądowego.