Baza wiedzy

Potrącenie pieszego w strefie zamieszkania – czym takie sprawy o odszkodowanie różnią się w stosunku do innych wypadków?

Prawniczka Joanna Szymanowska | 25.02.2025

potrącenie w strefie zamieszkania

Strefa zamieszkania to obszar, w którym piesi mają szczególne uprawnienia. Co za tym idzie – zwykle pełną odpowiedzialność za wypadek ponosi kierowca, a poszkodowanemu nie można zarzucić przyczynienia się do wypadku. Nie inaczej było w sprawie prowadzonej jakiś czas temu przez naszą kancelarię. To potrącenie w miejscu zamieszkania było tym bardziej bulwersujące, że jego ofiarą padła 3-letnia dziewczynka. Kierowca chciał natomiast przerzucić odpowiedzialność na babcię, która jego zdaniem nie upilnowała dziewczynki.  

Kierowca vana spowodował wypadek w strefie zamieszkania, ale nie chciał ponieść odpowiedzialności

W tej konkretnej sprawie poszkodowaną była mała dziewczynka, która bawiła się ze swoją babcią w strefie zamieszkania. W pewnym momencie po drugiej stronie osiedlowej uliczki dostrzegła swoją mamę. Kobieta właśnie wychodziła z pracy, a dziewczynka postanowiła się z nią przywitać. Kiedy przebiegała przez ulicę, potrącił ją van.

Sprawa zakończyła się względnie szczęśliwie, bo dziewczynka uderzyła główką w zderzak i przewróciła się, a w efekcie samochód po prostu nad nią przejechał. W przeciwnym razie wypadek prawdopodobnie miałby skutek śmiertelny. Nie obyło się jednak bez urazów. Zderzenie z samochodem i upadek na jezdnię spowodował, że dziewczynka odniosła obrażenia na czole, a także złamała kość udową i ramieniową.

Kierowca nie chciał przyznać się do winy i nie wyrażał jakiejkolwiek skruchy. Stał na stanowisku, że do uszczerbku na zdrowiu małej dziewczynki nie doszło z jego winy i to z dwóch powodów:

  1. Dziewczynka wyskoczyła zza samochodu zaparkowanego przy ulicy. Kierujący vanem utrzymywał, że nawet przy zachowaniu należytej ostrożności nie byłby w stanie wcześniej zauważyć dziecka i w porę zareagować.
  2. Zdaniem kierowcy do takiego zdarzenia drogowego doszło przede wszystkim dlatego, że babcia nie upilnowała należycie swojej wnuczki.

Te twierdzenia wcale jednak nie były do końca zgodne z prawdą, a już na pewno nie zwalniały kierowcy z odpowiedzialności. Matka dziewczynki zgłosiła się więc do naszej kancelarii po wsparcie prawne. My natomiast dołożyliśmy starań, by wykazać, że twierdzenia kierowcy mijały się z prawdą.

Jak naprawdę wyglądała odpowiedzialność kierowcy? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, najpierw musimy zacząć od przypomnienia kilku ważnych kwestii. Przepisy ruchu drogowego wprowadzają bowiem szczególne zasady w strefie zamieszkania. A to ma ogromne znaczenie w kontekście tej sprawy.

Czym jest strefa zamieszkania?

Strefa zamieszkania jest obszarem, w którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego. Zwykle wydzielana jest w miejscach, w których porusza się wielu pieszych – np. na osiedlach, w okolicach szkół czy placów zabaw. Z tego powodu ma być przestrzenią, w której mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie.

Oznacza to m.in., że nie ma obowiązku przekraczania ulicy jedynie w ramach przejść dla pieszych. Te zresztą nie są nawet wydzielane w ramach strefy zamieszkania. Prawo o ruchu drogowym nie wymaga też, żeby piesi poruszali się po chodnikach. Mają czuć się bezpiecznie, niezależnie, czy akurat stoją na chodniku, czy też poza nim.

Zresztą sam niebieski znak drogowy D-40 przedstawia pieszego i dziecko z piłką znajdujące się niedaleko samochodu. Już to daje pewną wskazówkę, czego powinien spodziewać się kierowca wjeżdżający do strefy zamieszkania. Dla zapewnienia większego bezpieczeństwa na takim obszarze zwykle montuje się też liczne progi zwalniające.

Specjalne zasady ruchu drogowego w strefie zamieszkania – bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdem

A skoro już mowa o specjalnych zasadach, które mają zastosowanie w strefie oznaczonej znakiem drogowym D-40, warto wspomnieć o najważniejszych z nich:

  • Piesi mają bezwzględne pierwszeństwo i kierowcy zawsze muszą im ustąpić
  • Kierowcy mogą poruszać się z prędkością maksymalnie 20 km/h
  • Obowiązuje zakaz wyprzedzania innych uczestników ruchu

Co jednak najważniejsze, skoro piesi mogą swobodnie poruszać się po całej strefie zamieszkania i mają bezwzględne pierwszeństwo, obowiązkiem kierowców jest zachowanie szczególnej ostrożności. Muszą założyć, że w każdej chwili w pobliżu może pojawić się np. pieszy, dziecko biegnące za piłką czy przejeżdżające na rowerze. Tym bardziej, że na całej szerokości drogi mogą przebywać również dzieci. Co więcej, w strefie zamieszkania dzieci do 7. roku życia nie muszą nawet przebywać pod opieką osoby starszej, jak ma to miejsce w innych strefach.

Warto też dodać, że kierowca odpowiada na zasadzie ryzyka. Nawet jeśli do wypadku nie doszło z jego winy, zapłaci odszkodowanie i zadośćuczynienie. Zwolni się z tego obowiązku tylko w 3 konkretnych sytuacjach – m.in. gdy wykaże, że to poszkodowany ponosi wyłączną odpowiedzialność za wypadek.

Reprezentowaliśmy potrąconą dziewczynkę w postępowaniu karnym i cywilnym

W tej sprawie równolegle toczyły się dwa postępowania. Pierwsze dotyczyło odpowiedzialności karnej kierowcy za spowodowanie wypadku. Jako oskarżyciel posiłkowy (występujący w imieniu pokrzywdzonej) chcieliśmy dopilnować, by sprawca otrzymał sprawiedliwy wyrok.

Jednocześnie potrącenie dziecka w strefie zamieszkania wiązało się także z obrażeniami, które odniosła dziewczynka. A to oznaczało, że doznała bólu i strachu.

Z tego powodu wystąpiliśmy o zadośćuczynienie od sprawcy wypadku (naprawienie szkody niemajątkowej), a właściwie od jego ubezpieczyciela OC. Ten wprawdzie zgodził się wypłacić świadczenie już na podstawie złożonego wniosku. Naszym zdaniem było ono jednak zdecydowanie za niskie w porównaniu do krzywdy, jakiej dziewczynka doznała w wyniku wypadku. Musieliśmy więc domagać się pozostałej kwoty w ramach postępowania cywilnego przed sądem.

Jak odpieraliśmy argumenty kierowcy i jego ubezpieczyciela

Po przeczytaniu poprzednich akapitów zapewne widzisz już doskonale, że twierdzenia kierowcy nie były uzasadnione. W strefie zamieszkania dzieci poniżej 7. roku życia w ogóle nie muszą znajdować się pod opieką osoby starszej. Co oznacza, że trudno tu mówić o sytuacji, w której babcia „nie upilnowała należycie” swojej wnuczki.

Pozostała jednak jeszcze druga ważna kwestia. Kierowca utrzymywał przecież, że nie był w stanie zauważyć dziewczynki na tyle szybko, żeby zahamować. I to nawet przy przestrzeganiu ograniczenia prędkości oraz zachowując należytą ostrożność.

W miejscu, w którym doszło do potrącenia, znajdował się monitoring. Na tej podstawie można więc było prześledzić przebieg całego zdarzenia.

Udało się wykazać, że gdyby kierowca dokładnie obserwował przedpole i rzeczywiście zachował szczególną ostrożność, do wypadku by nie doszło. Zresztą dziewczynka zdążyła dobiec do połowy samochodu, nim została potrącona. Oznacza to, że przez dłuższy czas była już widoczna na jezdni, a kierowca mógł zareagować. W tej sytuacji nie można było więc mówić o jakimkolwiek przyczynieniu się do szkody. Pełną odpowiedzialność za zdarzenie ponosił kierowca.

Dzięki naszym działaniom potrącona piesza otrzymała ponad dwukrotnie wyższe zadośćuczynienie

W postępowaniu cywilnym dołożyliśmy starań, by wykazać, że ten wypadek z udziałem pieszego wiązał się z większymi krzywdami, niż twierdził ubezpieczyciel. Sprawy o zadośćuczynienie zawsze stanowią duże wyzwanie. Mówimy przecież o kwestiach takich jak ból i cierpienie, których nie da się precyzyjnie oszacować w pieniądzach.

Mamy jednak duże doświadczenie w tym zakresie. Wiemy, co wpływa na wysokość zadośćuczynienia i jakich kwot możemy się domagać w imieniu poszkodowanych, by sąd rzeczywiście przychylił się do naszego stanowiska. W rezultacie uzyskaliśmy dla małoletniej poszkodowanej ponad dwukrotnie wyższe zadośćuczynienie za potrącenie w strefie zamieszkania niż to, które pierwotnie przyznał jej ubezpieczyciel. Co więcej, dodatkowo zakład ubezpieczeń musiał też zapłacić odsetki za opóźnienie, czyli kolejne 6 tysięcy złotych.

Uzyskaj pełną kwotę za wypadek w strefie zamieszkania z pomocą naszej kancelarii

Jeśli jesteś osobą poszkodowaną w podobnej sprawie, zgłoś się po pomoc do naszej kancelarii. Jak widzisz, jesteśmy skuteczni w naszych działaniach i pomagamy poszkodowanym uzyskać pełną należną im kwotę odszkodowania i zadośćuczynienia.

Zwykle tego rodzaju sprawy wiążą się z jednej strony właśnie z odpowiedzialnością cywilną kierowcy, z drugiej – także z odpowiedzialnością na drodze karnej. W obu procesach możesz liczyć na wsparcie naszych prawników.

A jeśli przed wkroczeniem na drogę sądową powstrzymuje Cię przede wszystkim perspektywa długiego postępowania, weź pod uwagę dwie ważne kwestie.

Po pierwsze, nasza kancelaria wyręczy Cię we wszystkich możliwych formalnościach. Oznacza to m.in., że Twoja obecność na każdej rozprawie nie będzie konieczna i nawet przy długim czasie trwania postępowanie nie powinno być dla Ciebie dużym obciążeniem.

Po drugie, im dłużej czekasz na wyrok, tym większe odsetki za opóźnienie otrzymasz od ubezpieczyciela. W sprawie potrąconej 3-letniej dziewczynki odsetki wyniosły ponad 6 tysięcy złotych. Jak widzisz, nie są to więc małe pieniądze. A mówimy przecież o lekkim potrąceniu pieszego i przypadku, w którym obrażenia były stosunkowo niewielkie. Gdy uszczerbek na zdrowiu jest większy, kwota, której możesz się domagać, również znacząco wzrasta, a odsetki mogą wynosić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych – w zależności od okoliczności i czasu trwania sprawy.

Skontaktuj się z nami i podziel się swoją historią, a my sprawdzimy, jak możemy Ci pomóc.

Potrącenie w strefie zamieszkania – podsumowanie

  1. Strefa zamieszkania jest obszarem, w którym obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego: piesi mają bezwzględne pierwszeństwo, kierowcy mogą poruszać się maksymalnie z prędkością 20 km/h i nie mogą wyprzedzać innych samochodów.
  2. W strefie zamieszkania dzieci poniżej 7. roku życia w ogóle nie muszą znajdować się pod opieką osoby starszej. Tym bardziej oznacza to, że kierowca musi zachować szczególną ostrożność.
  3. Z tego powodu jeśli dojdzie do wypadku, praktycznie zawsze pełna odpowiedzialność będzie spoczywać na kierowcy. Ubezpieczyciele zwykle wydają więc decyzje, w których przyznają poszkodowanym zadośćuczynienie i odszkodowanie.
  4. Kwota przyznana przez ubezpieczyciela OC sprawcy może być jednak znacznie zaniżona, dlatego warto weryfikować decyzję i w razie potrzeby podejmować dalsze kroki – złożyć odwołanie, a później walczyć o swoje prawa na drodze sądowej. Nie trzeba przy tym działać samodzielnie. Można skorzystać z pomocy doświadczonej kancelarii.

    Jesteś poszkodowany?

    Sprawdź za darmo, jaka kwota Ci się należy!

    Skontaktuj się
    z nami i rozpocznijmy współpracę

    Skontaktuj się