- Czy muszę czekać na decyzję ubezpieczyciela, by rozpocząć remont?
- Rozpoczęcie remontu po pożarze przed uzyskaniem pełnego odszkodowania ubezpieczyciela nie oznacza, że wszystkie koszty pokryjesz z własnej kieszeni
- Przeprowadzasz remont przed otrzymaniem pełnego odszkodowania za pożar? Dokumentuj wszystkie prace!
- Dlaczego przyznane odszkodowanie często nie wystarcza, by przeprowadzić remont po pożarze domu lub firmy?
- Jak ustalany jest zakres szkód po pożarze?
- Czy można w ramach remontu po pożarze ulepszyć budynek? Co z kosztami takich zmian?
- Wycena ubezpieczyciela jest niższa niż koszty remontu po pożarze? Nie musisz zgadzać się z wydaną decyzją!
- Skup się na remoncie, uzyskanie pełnego odszkodowania zostaw nam
W tym wpisie:
Mogłoby się wydawać, że po pożarze istnieje tylko jedna możliwa droga – zgłaszasz szkodę, otrzymujesz pieniądze i rozpoczynasz remont. Nie jest to jednak optymalne i praktyczne rozwiązanie. Głównie dlatego, że na decyzję ubezpieczyciela musisz poczekać do 30 dni, a czasem jeszcze dłużej. Potem w wielu przypadkach konieczne okazuje się jeszcze odwoływanie od wydanej decyzji, sporządzanie niezależnego kosztorysu i dalsza wymiana wiadomości. Krótko mówiąc – gdyby czekać z remontem aż do ostatecznego zakończenia sprawy, mogłoby minąć nawet wiele miesięcy. Prawdopodobnie nie jest to scenariusz, który Ci odpowiada. Na szczęście istnieje inna możliwość: możesz rozpocząć remont po pożarze, a później domagać się od ubezpieczyciela dopłat do odszkodowania.
Czy muszę czekać na decyzję ubezpieczyciela, by rozpocząć remont?
Jak wiesz już ze wstępu tego artykułu nie musisz czekać na wydanie ostatecznej decyzji, by rozpocząć prace remontowe. Zresztą w wielu przypadkach szybkie podjęcie działań jest nawet wskazane – chociażby gdy zwlekanie prawdopodobnie doprowadzi do pogłębienia zniszczeń.
Rozpoczęcie remontu po pożarze przed uzyskaniem pełnego odszkodowania ubezpieczyciela nie oznacza, że wszystkie koszty pokryjesz z własnej kieszeni
Rozpoczęcie remontu przed uzyskaniem pełnego odszkodowania po pożarze domu, mieszkania czy firmy wiąże się z koniecznością zapłaty zaliczek. Straty po pożarze zwykle są duże, więc wykładanie kolejnych pieniędzy na remonty z pewnością nie jest dla Ciebie optymistycznym scenariuszem.
Przeprowadzasz remont przed otrzymaniem pełnego odszkodowania za pożar? Dokumentuj wszystkie prace!
Każda naprawa, każdy zakup materiałów, każda godzinę pracy – wszystko to musisz udokumentować fakturami, rachunkami, a najlepiej dodatkowo także zdjęciami przed i po wykonaniu prac. To właśnie te dokumenty staną się później podstawą do dopłat od ubezpieczyciela.
Jeśli wysyłasz do ubezpieczyciela fakturę, z której jasno wynika, że koszt koniecznych napraw opiewał na taką i taką kwotę i naprawy te już zostały przeprowadzone, to nie ma podstaw, by to zakwestionować. Towarzystwo ubezpieczeniowe czarno na białym widzi, jaka była rzeczywista cena przeprowadzonych prac. Jedyne, co pozostaje, to zwrócić Ci poniesione wydatki.
Gromadzenie takich dowodów i faktur będzie mieć duże znaczenie także w sytuacji, gdy ubezpieczyciel już sporządził kosztorys przewidywanych napraw, ale rozmija się on z rzeczywistością.
Dlaczego przyznane odszkodowanie często nie wystarcza, by przeprowadzić remont po pożarze domu lub firmy?
Kiedy ubezpieczyciel sporządza kosztorys przewidywanych prac, ustala, jakie naprawy są niezbędne i z jakimi wydatkami się wiążą. Pod uwagę bierze wszystkie kwestie mające wpływ na wycenę:
- Rozmiar szkód,
- Materiały niezbędne do przeprowadzenia napraw,
- Koszty remontu budynku po pożarze.
Teoretycznie więc efekt tych obliczeń powinien być zawsze taki sam – ustalona kwota będzie odpowiadać kosztom, które poniesiesz, by przywrócić budynek do stanu sprzed pożaru. W praktyce jednak sposób, w jaki ubezpieczyciele wyceniają szkody często sprawia, że ich obliczenia mocno rozmijają się z rzeczywistością. W efekcie dochodzi do zaniżenia kosztów remontu po pożarze.
Najczęstsze problemy z kosztorysami ubezpieczycieli to:
- Zaniżanie stawek robocizny Zwykle są to realne stawki, ale niekoniecznie obowiązujące w Twoim województwie. Tymczasem ubezpieczyciel musi brać pod uwagę realne koszty takich usług, a nie wybierać najniższą możliwą stawkę w Polsce.
- Nieuwzględnianie niektórych prac remontowych Czasem nawet bez uzasadnienia ubezpieczyciel pomija niektóre prace, nie uzasadniając, dlaczego tak zdecydował.
- Błędna kwalifikacja materiałów remontowych Wystarczy spojrzeć choćby na to, jak zróżnicowane są ceny pokryć dachowych: w zależności od tego, który produkt ubezpieczyciel weźmie pod uwagę, kosztorys może diametralnie się różnić. A jeśli weźmiemy pod uwagę, że materiałów potrzebnych do remontu po pożarze jest naprawdę wiele, staje się jasne, jak duży wpływ będzie mieć to na ustalone odszkodowanie.
Oczywiście to nie wszystkie powody. Więcej na ten temat znajdziesz w artykule poświęconym w całości najczęstszym przyczynom zaniżania odszkodowania po pożarze.
Jak ustalany jest zakres szkód po pożarze?
Po zgłoszeniu szkody ubezpieczyciel wysyła na miejsce swojego rzeczoznawcę (likwidatora), który ma za zadanie ocenić rozmiar zniszczeń i sporządzić protokół oględzin oraz dokumentację zdjęciową. Ten protokół stanie się później podstawą do ustalenia wysokości odszkodowania.
Wielokrotnie jednak spotykaliśmy się z sytuacjami, w których rzeczoznawcy wysłani na miejsce byli osobami z niewielkim doświadczeniem w zakresie oceny szkód pożarowych. Jeden z najbardziej ekstremalnych przypadków to ten, w którym pracownik ubezpieczyciela pomylił stan budynku po przeprowadzonej akcji gaśniczej z budynkiem „porzuconym”. Próbował też ustalić zakres zniszczonych płodów rolnych bez jakichkolwiek konkretnych danych (nie wziął pod uwagę choćby oczywistego faktu, że wielka część siana po prostu się spaliła. Zamiast tego próbował ocenić ilość płodów tylko po pozostałościach zalanych wodą w trakcie działań straży pożarnej).
Chcesz wiedzieć więcej o tej sprawie? Przeczytaj nasz artykuł:
Czy można w ramach remontu po pożarze ulepszyć budynek? Co z kosztami takich zmian?
Remont po pożarze to często jedyna okazja, żeby wprowadzić od dawna planowane zmiany. Pytanie brzmi: czy można to zrobić i kto za to zapłaci?
Zasadniczo ubezpieczyciel ma obowiązek przywrócenia budynku do stanu sprzed pożaru. Możesz zdecydować się na materiały wyższej jakości, rozbudowę albo dodatkowe udogodnienia. Jednak w takim przypadku różnicę między przywróceniem budynku do stanu sprzed pożaru a wyremontowaniem go do „ulepszonej wersji” pokryjesz z własnej kieszeni.
Wycena ubezpieczyciela jest niższa niż koszty remontu po pożarze? Nie musisz zgadzać się z wydaną decyzją!
Jeśli uważasz, że wycena dokonana przez rzeczoznawcę ubezpieczyciela jest nieprawidłowa lub zaniżona, masz pełne prawo ją zakwestionować. Zresztą, jeśli w międzyczasie przeprowadzisz remont po pożarze i przedstawisz odpowiednie dowody, trudno będzie zakwestionować, że masz prawo domagać się wyższych kwot.
Procedura jest w tym przypadku standardowa – składasz reklamację od decyzji ubezpieczyciela. Wskazujesz w niej, z czym się nie zgadzasz, dlaczego uważasz wycenę za błędną i dosyłasz faktury. Jeśli czekają Cię dalsze prace remontowe, od razu możesz też przedstawić kosztorys sporządzony przez firmę remontową.
Skup się na remoncie, uzyskanie pełnego odszkodowania zostaw nam
Prowadzenie remontu po pożarze to już wystarczający stres. Nie musisz dodatkowo zajmować się walką z ubezpieczycielem o każdą fakturę. Nasza kancelaria może Cię w tym wyręczyć, a Ty zyskasz możliwość skupienia się na tym, co najważniejsze – przywrócenia budynku do stanu użyteczności.
Oznacza to też dla Ciebie brak konieczności ciągłego kontaktu z ubezpieczycielem i czuwania nad rozwojem sprawy. To my będziemy prowadzić rozmowy, pilnować, by każda faktura została dosłana, upominać ubezpieczyciela, gdy zbyt długo nie będzie odpowiadał.
