
- 1. Zabezpiecz miejsce zdarzenia i nie dopuść do powiększenia się szkody
- 2. Zgłoś pożar odpowiednim służbom i poproś je o protokół
- 3. Sprawdź dokładnie warunki polisy ubezpieczeniowej
- 4. Zgłoś szkodę do ubezpieczyciela
- 5. Jeśli możesz, zachowaj zniszczone rzeczy
- 6. Sporządź dokładną listę strat
- 7. Zrób własną, niezależną wycenę szkody
- Podsumowanie
W tym wpisie:
W pożarze domu czy firmy najgorsze jest to, że sam fakt spalenia się dobytku to tylko początek problemów. Pożar jest jak apokalipsa, która rozwija się jak reakcja łańcuchowa. Często po pożarze trzeba zmierzyć się z faktem zalania wodą domu, który potem trzeba profesjonalnie osuszyć, a na końcu zmierzyć się z formalnościami, w tym wypłatą odszkodowania. Ten moment jest kluczowy, bo przez stres i emocje wiele osób popełnia błędy, które potem, gdy następuje zgłoszenie szkody po pożarze, kosztują ich dziesiątki tysięcy złotych zaniżonego odszkodowania. Jak tego uniknąć?
1. Zabezpiecz miejsce zdarzenia i nie dopuść do powiększenia się szkody
Pierwsze godziny i dni po pożarze są kluczowe. Z jednej strony trzeba zabezpieczyć dokumentację oraz poczekać na oględziny i protokoły, co sprawia, że nie należy sprzątać pogorzeliska zbyt szybko. Z drugiej strony nie możesz dopuścić do powiększenia się szkody, bo brak zabezpieczenia mienia w odpowiednim momencie narazi Cię na wyłączenia z polisy ubezpieczeniowej, co może doprowadzić do wypłaty niższego odszkodowania. Jak znaleźć balans między tymi wydawałoby się sprzecznymi wymaganiami?
- Tuż po pożarze nie pozwól nikomu wchodzić do środka To może być zbyt niebezpieczne oraz może pogorszyć stan budynku albo zniszczyć ślady po pożarze. Jeśli w akcji gaszenia pożaru brała udział straż pożarna, do środka możesz wejść dopiero wtedy, gdy strażacy na to pozwolą.
- Jak najszybciej rób zdjęcia Rada wydaje się z pozoru absurdalna: Jak to? Mam patrzeć, jak płonie mój dom i robić zdjęcia? Niestety to może być najlepsze, co w danej chwili możesz zrobić. Dokumentuj cały proces pożaru, a tuż po jego zakończeniu - fotografuj poszczególne elementy pogorzeliska, instalacje, miejsca działania ognia. To będzie Twój oręż w przyszłej walce z ubezpieczycielem.
- Możesz poczekać na likwidatora szkód z ubezpieczalni Gdy przyjedzie, sporządzi protokół szkód i będzie się starał ustalić przyczynę pożaru. Dobrze by było, gdyby w tym czasie po Twojej stronie także był obecny specjalista. Pamiętaj - likwidator od towarzystwa ubezpieczeniowego to nie jest Twój przyjaciel. Być może potem przyjdzie Ci kwestionować jego ustalenia - bądź na to przygotowany.
- Zabezpiecz miejsce po pożarze, aby nie powiększyć szkody W większości ogólnych warunków ubezpieczenia dodawanych do polisy znajdziesz postanowienia, że jeśli po pożarze nie podejmiesz działań zmniejszających rozmiar szkody, to jest to podstawa dla ubezpieczyciela do obniżenia wypłaty odszkodowania. Dlatego nie zwlekaj zbyt długo, jeśli np. trzeba zakryć dziurę w spalonym dachu, aby deszcz nie zalewał dodatkowo pomieszczeń.
2. Zgłoś pożar odpowiednim służbom i poproś je o protokół
Jeśli straż pożarna gasiła pożar, to poproś strażaków o odpis protokołu po akcji gaśniczej. To samo zrób, jeśli na miejscu zdarzenia działała policja lub prokurator. Jeśli pożar sam się dogasił, zanim ktokolwiek zdołał wezwać służby, to i tak warto to zrobić. Straż pożarna i policja przygotowują raporty, które mogą mieć potem dla Ciebie ogromne znaczenie w walce o odszkodowanie. Zadbaj o to, aby je zdobyć i dołączyć do dokumentacji. Nie zostawiaj tego wyłącznie ubezpieczycielowi. Miej własne kopie. Bez tych dokumentów może być Ci trudno udowodnić np. że pożar miał charakter zdarzenia losowego, a ogień nie został na przykład celowo zaprószony.
3. Sprawdź dokładnie warunki polisy ubezpieczeniowej
Prawie nikt nie lubi formalności, a zajmowanie się nimi po tak ekstremalnym przeżyciu jakim jest pożar, może przyprawić o ból głowy. Nie poddawaj się jednak. Dokładne zapoznanie się z treścią polisy może Ci bardzo pomóc w walce o należne odszkodowanie. Przede wszystkim zorientuj się, co dokładnie było objęte ubezpieczeniem – czy sam budynek, czy również wyposażenie. Czy dostaniesz odszkodowanie za straty po akcji gaśniczej (np. zalane sufity, zniszczone meble i sprzęt RTV)? Wszystkie te informacje będą kluczowe, gdy będziesz zgłaszać szkodę do ubezpieczyciela.
4. Zgłoś szkodę do ubezpieczyciela
Gdy już wiesz, co jest w Twojej polisie ubezpieczeniowej, bez zbędnego czekania zgłoś szkodę do ubezpieczyciela. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej ruszy procedura wypłaty odszkodowania. Zrób to jednak w momencie, gdy będziesz w pełnej gotowości. Co to oznacza?
Po pierwsze sprawdź w OWU, ile masz czasu na zgłoszenie szkody – to ważne, aby nie przegapić tego terminu, który zwykle wynosi kilka dni. Upewnij się, że masz zgromadzone jak najwięcej dowodów: raporty ze zdarzenia, zdjęcia, spisane notatki własne oraz być może zeznania sąsiadów (możesz na przykład tuż po pożarze nagrać ich zeznania).
Musisz mieć świadomość, że od momentu, gdy zgłosisz szkodę, ubezpieczyciel rozpocznie swoją procedurę i także zacznie gromadzić materiały na swoją korzyść. Każde Twoje słowo może być potem użyte do zaniżenia odszkodowania. Niech Twoje zgłoszenie będzie konkretne, ale wstrzemięźliwe w opisie. Niech o rozmiarze szkody decydują dowody.
Oto historie klientów, którym nasza kancelaria prawna Solace pomogła w uzyskaniu większego odszkodowania niż chciał wypłacić ubezpieczyciel:
- Ubezpieczyciel chciał wypłacić trzykrotnie zaniżone odszkodowanie – pomogliśmy
- Jak zapobiegliśmy wypłacie zaniżonego odszkodowania za płody rolne
5. Jeśli możesz, zachowaj zniszczone rzeczy
Rzeczy z Twojego domu, które zostały po pożarze, będą dowodami w sprawie o odszkodowanie. Dlatego jeśli tylko możesz, zachowaj je jeszcze przez jakiś czas. Chodzi m.in. o meble, sprzęt, dokumenty, ubrania. Ubezpieczyciel ma prawo obejrzeć te rzeczy i ocenić rozmiar ich zniszczenia. Dobrze jednak, aby przy tych oględzinach był jeszcze ktoś oprócz Ciebie i likwidatora z ubezpieczalni. Może to być np. przedstawiciel naszej kancelarii Solace, który będzie dbał o Twoje prawa od samego początku. Pomożemy Ci przygotować się do takiego spotkania.
6. Sporządź dokładną listę strat
W tym kroku warto być naprawdę dokładnym, bo liczba nawet najmniejszych strat da dopiero prawdziwy obraz szkód po pożarze. Wypisz każdą rzecz, która uległa spaleniu lub zniszczeniu w inny sposób. Mogła zostać uszkodzona przez ogień, ale także przez wodę w akcji gaśniczej, czy przez dym. Jeśli masz takie informacje, opisz jej wartość, datę zakupu, dołącz paragon lub fakturę, jeśli ją posiadasz.
Jeśli potrzebujesz wsparcia w tym kroku, nasza kancelaria pomoże Ci stworzyć taką kompletną listę, zgodną z wymogami ubezpieczyciela. Tak, aby niczego nie pominąć i aby zmniejszyć potem ubezpieczycielowi możliwość kwestionowania poszczególnych szkód, a w rezultacie zaniżenia odszkodowania.
7. Zrób własną, niezależną wycenę szkody
Ta wskazówka może zapewnić Ci nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej odszkodowania. Zasadą jest, że ubezpieczyciel pokrywa realnie zaistniałą szkodę. Jednak ta realna szkoda może podlegać interpretacji. Skąd możesz mieć pewność, że wycena ubezpieczyciela uwzględnia wszystkie Twoje interesy i pełną szkodę? Zwłaszcza, gdy samemu nie jest się specjalistą od wyceny szkód? W takiej sytuacji, zanim zaakceptujesz wycenę zaproponowaną przez ubezpieczyciela, zleć niezależną wycenę rzeczoznawcy, który nie współpracuje z firmą ubezpieczeniową.
Rzeczoznawca wybrany przez ubezpieczyciela może zaniżać wartość szkód, lub w przypadku widełek, przyjmować tę niższą wartość szkody. Może też pomijać niektóre straty lub stosować amortyzację (czyli pomniejsza wartość ze względu na wiek rzeczy). Tylko niezależna opinia pomoże Ci porównać i sprawdzić, czy wycena ubezpieczyciela jest uczciwa. Warto w nią zainwestować, bo korzyści z jej sporządzenia mogą przekroczyć wartość tej inwestycji.
Nasza kancelaria Solace współpracuje nie tylko z profesjonalnymi prawnikami, ale także z innymi specjalistami, w tym rzeczoznawcami. Pomożemy Ci znaleźć zaufanego rzeczoznawcę i pokażemy, jak wykorzystać przygotowany przez niego raport w rozmowach z ubezpieczycielem lub procedurze odwołania.
Podsumowanie
Pamiętaj, że ubezpieczyciel to nie jest Twój przyjaciel. On działa jak firma, która musi zadbać o swoje finanse. Dlatego będzie się starał wykazać niższą szkodę, aby wypłacić Ci mniejsze odszkodowanie. Dlatego:
- od początku wszystko dokumentuj, rób zdjęcia, nagrywaj zeznania bezpośrednich świadków,
- nie wyrzucaj rzeczy, ale nie dopuść też do powiększenia się szkody,
- nie rozmawiaj z rzeczoznawcą ubezpieczyciela ani nie zgłaszaj szkody bez przygotowania,
- jak najszybciej zgłoś się do naszej kancelarii prawnej – przeanalizujemy Twoją polisę, pomożemy Ci udokumentować szkodę, przygotujemy Cię do rozmów z ubezpieczycielem, jeśli trzeba – wystąpimy w Twoim imieniu o pełne odszkodowanie, lub złożymy odwołanie, jeśli wypłata będzie zaniżona.